literature

Wspomnienie

Deviation Actions

Ufnal's avatar
By
Published:
322 Views

Literature Text

Pamiętam dobrze dzień ów słoneczny:
Tańczyło słońce na tafli wody
Wiatr, cichy, wdzięczny, zwiewny, taneczny
Naginał lekko pałki trzcinowe
Targał gałązki, igrał wśród liści
Niósł rechot żabi i kwietne wonie
Tam, kędy sen mój wreszcie się ziścił
I tam, gdzie znalazł swój smutny koniec
O, tak, pamiętam, jak w Twoich oczach
Jak w dwóch bursztynach  światło błyszczało
Kiedyśmy legli na mchach, paprociach
A pod mą dłonią ciepłe Twe ciało
Ty zaś szeptałaś mi czułe słowa
Swym głosem cichym, jak jedwab miękkim
Gdy jam z zapałem ciągle od nowa
Poznawał Twoje cielesne wdzięki
Ach, jakże piękne były to chwile!
…lecz czas, niestety tkliwość zabija
Jak więdną kwiaty pachnące mile
Tak i ta miłość co w nas – przemija
Patrzą z zdumieniem drzewa wszelakie
Tyle wszak szczęścia pośród nich było
Dziś każde idzie z nas innym szlakiem
Coś utracono, coś się skończyło
Niniejszym chciałbym podziękować prof. Zygmunt, która, po raz kolejny zlecając nam napisanie wiersza (tym razem w klimatach sentymentalizmu) przyczynia się do wypełniania przeze mnie założeń planu dwutygodniowego (czyli - wrzucać coś na deva mniej więcej raz na 2 tygodnie).

Wiersz sentymentalny. W sensie stylistyki a nie tego, że pełen sentymentów. Choć to też.

I tak, w drobnej części oparty na faktach (którym to faktom również serdecznie dziękuję za inspirację i niniejsze dziełko dedykuję;).
© 2008 - 2024 Ufnal
Comments20
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Pewnie jak napisałbyś odę do śmietnika to też byłaby świetna, życie jest niesprawiedliwe (;

Piękne rymy :)